Speaks in
Polish
About user
Mam na imię Jagoda, tatuuję już ponad 9 lat, dzięki mamie. To własnie ona kiedyś powiedziała mi, ze byłabym w tym dobra i dzięki niej zaczęłam. Znalazła mi prace i pasje na całe życie, choć wcześniej nigdy o tym nie myślałam. Ale kto w wieku 18 lat wie czego na pewno chce w życiu.. :) Bardzo długo szukałam swojej stylistyki. Na początku stawiałam na neotradycje, później przewijał się realizm, dziś wiem ze w końcu znalazłam to w czym czuje się najlepiej- „akwarele” ze szkicem. Choć „to” znalazłam już jakieś 4 lata temu 😀 Ujmuje słowo akwarela w cudzysłów, dlatego że akwarela na kartce to raczej delikatne wodniste kolory, mało nasycone. Moje tatuaże mają mocny kolor. Nienawidzę bladości w kolorze. Powinien się on świecić. Wydaje mi się, że to właśnie kolor i jego blendowanie to moja mocna strona. Klienci właśnie po to do mnie przychodzą, żeby kolor był mocny i nasycony. Nie lubię robić równego precyzyjnego konturu. Lubię swoją szkicową, celowo powyjeżdżaną linię. Uwielbiam to robić. Czuje się jakbym szkicowała na kartce, a to zawsze był etap, który lubiłam najbardziej w rysunku. Im więcej „niepotrzebnych” kresek tym bardziej jestem zadowolona z efektu. Prywatnie jestem największa miłośniczka psów i kotów. Pod tym względem nie jeden nazwie mnie wariatka (śmiech). Jestem wolontariuszem w schronisku dla bezdomnych zwierząt, zajmuje się głownie socjalizacja poszczególnych psiaków. Naprawianie psich główek to coś co kocham bardziej niż tatuaże. W przyszłości chciałabym mieć obok wyrazu „tatuator” dopisane słowo „behawiorysta”. Nie bez powodu większość mojej galerii to zwierzaki 😀 Na ten temat mogłabym się rozpisać na co najmniej kilka stron, wiec tutaj przystopuje 😀 Poza praca, pasją i spełnianiu się w tym co robię moim największym marzeniem jest mieć kiedyś warunki, żeby móc pomieścić jeszcze więcej zwierzaków (teraz mam 2 koty i 2 psy) 😁 ENG My name is Jagoda, I have been tattooing for over 9 years, thanks to my mother. It was she who once told me that I would be good at it and thanks to her I started. She found my job and passion for life, although I had never thought about it before. But who at the age of 18 knows what he definitely wants in life .. :) I have been looking for my style for a long time. At first I focused on neotraditions, later realism occurred, today I know that I finally found what I feel best in - "watercolors" with a sketch. Although "I" found it about 4 years ago 😀 I put the word watercolor in quotation marks, because the watercolor on the card is rather delicate watery colors, not very saturated. My tattoos have a strong color. I hate pallor in color. It should glow. It seems to me that color and its blending are my strong point. Customers just come to me to make the color strong and saturated. I don't like to make an even precise contour. I like my sketchy, intentionally driven line. I love doing this. I feel like I'm sketching on a piece of paper, and this has always been the stage I liked the most in drawing. The more "unnecessary" lines the more I'm happy with the effect. Privately, I am the biggest dog and cat lover. In this respect, not one will call me crazy (laughs). I am a volunteer in a shelter for homeless animals, mainly involved in the socialization of individual pooches. Repairing dog heads is something I love more than tattoos. In the future I would like to have the word "behaviorist" next to the word "tattooer". There is a reason that most of my galleries are pets 😀 I could write about it on at least a few pages, so I stop here 😀 Apart from work, passion and fulfillment in what I do my biggest dream is to have the conditions to be able to accommodate even more pets (now I have 2 cats and 2 dogs)
This user has no content here